Drupczien Wadżrasattwy

Ranjak Patrul Rinpocze otrzymał przekaz sadhany drupczienu Minling Dorsem w Klasztorze Dzogczien (Tybet) od Kjabdzie Drukpy Tulku Rinpocze.

vajrasattva

Jak to się zaczęło?

Rdzenny nauczyciel Ranjaka Patrula Rinpocze, Kjabdzie Drukpa Tulku Rinpocze, otoczył Minling Dorsem szczególną troską. W okolicach Dzogczien, gdy ktoś umiera, po dwóch dniach zaprasza się dziesięciu mnichów, by praktykowali Minling Dorsem. To przynosi ogromny pożytek chorym, umierającym i zmarłym. W klasztorze Dzogczien sadhana Minling Dorsem nie jest tak naprawdę praktykowana w formie drupczienu.

Jednak Ranjak Patrul Rinpocze uznał, że praktykowanie jej w tej postaci byłoby ważne i korzystne. Drukpa Rinpocze zwykł mawiać, że jeśli dziesięciu mnichów wykona tę praktykę Wadżrasattwy w intencji kogoś, kto odszedł i zgromadzi 100 000 mantr Wadżrasattwy, osoba ta na 100% zostanie wyzwolona. Dlatego sadhana Minling Dorsem jest bardzo ważna, szczególnie jeśli jest praktykowana jako intensywny siedmiodniowy drupczien. Pierwszy drupczien Wadżrasattwy odbył się w 2010 roku w Tbilisi w Gruzji i pojawiły się na nim cudowne znaki. Następnie odbywały się one co roku w Dharma City w Belgii.

O co w tym chodzi?

Wykonywana zgodnie z sadhaną Minling Dorsem Terczena Terdaka Lingpy, drupczien Wadżrasattwy jest najlepszym środkiem oczyszczenia ze wszystkich przeszkód, najlepszym antidotum na ignorancję i choroby oraz najlepszą ścieżką do szybkiego osiągnięcia oświecenia.

Jeden z organizatorów pierwszego drupczien Wadżrasattwy w Gruzji opowiadał o tym niezwykłym doświadczeniu:

Był to nasz pierwszy drupczien po Rigdzin Dypa w Belgii. Przyjechałem tam na tydzień przed rozpoczęciem drupchienu. Nic nie było jeszcze gotowe. Planowaliśmy przeprowadzić drupczien w pewnym konkretnym miejscu (przyszłym Centrum Dharmy w Tbilisi), ale pojawiły się pewne przeszkody i musieliśmy znaleźć inną lokalizację.

Znaleźliśmy miejsce w pobliżu miasta, które było dawną bazą wojskową. Wyglądało to jak brudny plac gier pokryty asfaltem i ruiny dawnych budynków wojskowych. To było tydzień przed rozpoczęciem drupczienu i nikt nie mógł uwierzyć, że w tak krótkim czasie uda nam się zbudować świątynię, kuchnię i zaplecze sanitarne. Kupiliśmy używany namiot z czerwonego krzyża, kilka słupów i drewno, aby stworzyć konstrukcję przykrytą plastikowymi plandekami. Jadalnia i zaplecze sanitarne zostały pospiesznie zaaranżowane w namiotach i tymczasowych kabinach.

Gdy do gompy zaczęli przybywać pierwsi uczestnicy, wciąż przykręcaliśmy drewniane deski – podłogę świątyni. Zaczęło nieustannie lać i musieliśmy szybko zorganizować ewakuację wody z namiotów. Pierwszej nocy deszcz padał tak mocno, że woda zaczęła zalewać ołtarz-mandali. Nie znaleźliśmy innego sposobu na jej powstrzymanie niż stanie z plandeką nad mandalą w charakterze słupów, aby przekierować wodę. W nocy było bardzo zimno, ale grupy recytujące siedziały pod kilkoma kocami i nadal kontynuowały recytację. Ale wszyscy byli pełni entuzjazmu i praktykowali z ogromną pilnością.

Rinpocze kilkakrotnie mówił, że w dawnych czasach grupy praktykujących robiły właśnie w ten sposób: urządzały miejsce na drupczien od zera i niszczyły je po zakończeniu praktyki, jak gdyby nigdy nic się w tym miejscu nie wydarzyło. I dokładnie to wydarzyło się w Tbilisi: kiedy wyjeżdżaliśmy, był tam tylko pusty plac gier, dokładnie taki sam jak przed drupczien. Rinpocze powtarzał też, że czasami potrzebujemy ciężkich warunków. Wszyscy uczestnicy wciąż mają żywe wspomnienia z tego konkretnego drupczien i powiedzieli, że mieli niezwykłe doświadczenia, takie jak nagłe i całkowite ustanie chronicznego bólu, czy dzwięk mantry nieustannie rozbrzmiewający w ich uszach itp. Doświadczenie tego drupczien było naprawdę głębokim oczyszczeniem i pozytywnym doświadczeniem wyjścia poza własne ograniczenia. W cudowny sposób wszystko udało się bardzo dobrze i o czasie.

Gdy tylko drupczien się skończył, niebo się przejaśniło i pojawiło się wiele tęcz. Ponieważ Patrul Rinpocze włożył tak wiele energii w przygotowanie i przeprowadzenie drupczienu, że po jego zakończeniu był kompletnie wyczerpany.

Był to również moment erupcji wulkanu na Islandii, przez co wiele osób nie mogło przez kilka dni wylecieć z Tbilisi. Dlatego też wiele osób tam pozostało, a Rinpocze udzielił im nauk “Aspiracji Samantabhadry”, co było niesamowitym błogosławieństwem.

Nauka praktyki

Szczególną cechą tych drupczienów jest to, że Patrul Rinpocze był pierwszym, który rok po roku uczył ludzi Zachodu, jak przeprowadzać wszystkie aspekty sadhany drupczien. Patrul Rinpocze jest Mistrzem Wadżry, czasami wspomaganym przez Lopona Tseringa Gonpo jako Asystenta Wadżry, podczas gdy jego uczniowie wykonują wszystkie zadania niezbędne do wykonania sadhany: prowadzą melodię recytacji (umze), grają na rytualnych instrumentach, prowadzą rytuały, wykonują tormy (chopon) itp.

Historia

Z wyjątkiem pierwszego, wszystkie drupczieny Wadżrasattwy miały miejsce w Dharma City w Belgii.

• Dharma City, Belgia, lipiec 2019
• Dharma City, Belgia, lipiec 2018
• Dharma City, Belgia, lipiec 2017
• Dharma City, Belgia, lipiec 2016
• Dharma City, Belgia, lipiec 2015
• Dharma City, Belgia, lipiec 2014
• Dharma City, Belgia, lipiec 2013
• Dharma City, Belgia, lipiec 2012
• Dharma City, Belgia, lipiec 2011
• Tibilisi, Gruzja, kwiecień 2010

Wróć do innych kursów DRUPCZIEN